Znam cztery tragiczne przypadki kobiet. Czy Wy też znacie takie lub podobne historie?
Głupia Numer Jeden nie kocha faceta, z którym się spotyka. Jest z nim, bo zimą zabrał ją na narty. I teraz czułaby się głupio, mówiąc mu "goodbye".
Głupia Numer Dwa ma problem, bo nie ma faceta. Upija się co weekend, żeby wylądować w ramionach przypadkowego mężczyzny w jakieś podejrzanej dyskotece. Następnego dnia nie chce o tym pamiętać.
Głupia Numer Trzy nie wychodzi z domu. Straciła nadzieję, że ktokolwiek może chociażby na nią spojrzeć. Poświęciła życie na analityczne rozkodowywanie charakterów "Pierwszej miłości".
Głupia Numer Cztery uwierzyła, że ma zwierzęcy magnetyzm. Przyciągnęła nim już dwie ofiary. I tak je wodzi za nos od kilku miesięcy. Jest z tego dumna.
dobrze, że głupota jest uleczalna
OdpowiedzUsuńhttp://strefyrozwoju.pl - ciekawe miejsce dla takich panien :) hehe
głupota jest uleczalna? :)
UsuńNie znam osób, które mogłyby charakteryzować powyższe opisy:) Moim zdaniem nic na siłę, uczucie przychodzi w najmniej spodziewanym momencie:)
OdpowiedzUsuńi całe szczęście, Ewa, że nie znasz :) I obyś nigdy nie poznała! :)
UsuńA ja znam jeszcze przypadek piąty : mieć Faceta i śliczne Maleństwo, ale ponieważ facet pracuje na dwa etaty i nie ma zbyt czasu ani na Głupią Numer Pięć ani na Maleństwo, to pisać sobie z innymi kolesiami a z jednym nawet się spotkać, bo przecież motylków w brzuchu już z Facetem nie ma (a to przecież podstawa w "kochaniu") to trzeba się rozejrzeć za innym...
OdpowiedzUsuń